Ani Lech Wałęsa, ani jego żona nie kryli, że ich relacje nie zawsze układały się harmonijnie. Danuta Wałęsa wydała nawet na ten temat książkę – "Marzenia i tajemnice". Czy sytuacje podobne do tej, jaka miała miejsce w trakcie prowadzenia transmisji przez legendę "Solidarności", często zdarzają się w domu pary?
Lech i Danuta Wałęsowie. Sławomir Wałęsa zdradza sekrety rodziców
Sławomir Wałęsa podzielił się szczegółami odnośnie życia codziennego swoich rodziców w rozmowie z "Super Expressem". Jak wynika z jego słów, to właśnie Danuta Wałęsa ma zawsze ostatnie słowo. Syn byłej pierwszej damy nie widzi w tym jednak niczego szczególnego – uważa, że podobna sytuacja panuje w większości domów w Polsce.
Przeczytaj także: Kłótnia u Wałęsy. "Rodziną się kurde zajmij"
W moim domu rodzinnym rządzi mama. I nie ma w tym żadnej sensacji. Tak jest w większości polskich domów. (...) To mama rządzi, a nie ojciec. Tak jest teraz i było zawsze – przyznał Sławomir Wałęsa ("Super Express").
Sławomir Wałęsa odniósł się także do feralnej transmisji. Jego zdaniem złość Danuty Wałęsy na męża była prawdopodobnie spowodowana niedopełnieniem przez ojca obowiązków, np. obrania ziemniaków czy wyniesienia śmieci.
Przeczytaj także: Lech Wałęsa w szpitalu. Zdjęcia po operacji
Najwidoczniej ojciec nie wyniósł śmieci albo nie obrał ziemniaków, albo nie zrobił czegoś innego, co mama chciała. Do mojej mamy się mówi "tak", "proszę", "dziękuje". Ojciec fajne rzeczy mówił o naszej historii. No i mama mu przerwała. Pokazała, kto rządzi w domu – zastanawiał się Sławomir Wałęsa ("Super Express").
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.