Wybory samorządowe już 7 kwietnia. Kandydaci organizują różnorakie spotkania z mieszkańcami, organizują spoty wyborcze. Niektórzy swoimi pomysłami szokują.
Czytaj więcej: Ksiądz poparł kandydata na burmistrza. "Wyraził skruchę"
Marek Kilianek obecnie jest wicestarostą powiatu przysuskiego, kandyduje na stanowisko burmistrza Przysuchy. Przez 20 lat był dyrektorem szkoły. - Zawsze traktowałem kobiety z odpowiednim szacunkiem. Jestem wychowany w tradycyjnej rodzinie. Jest mi przykro - mówi Marek Kilianek.
W ostatnich dniach kandydat zorganizował spotkanie z wyborcami w Zbożennie koło Radomia. Przedstawił na nim swój program wyborczy, mówił o wielu pomysłach. Jednak media informują w głównej mierze o jego szokujących słowach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szokujące słowa kandydata na burmistrza Przysuchy
Jak relacjonuje Gazeta Wyborcza, między Markiem Kiliankiem, a jednym ze słuchaczy wywiązała się dyskusja na temat inwestycji. Wtedy kandydat miał wypowiedzieć słowa "kobiecie można patrzeć w oczy, a można niżej". Internauci donoszą, że to zdanie było połączone z charakterystycznym "puszczeniem oczka".
Czytaj więcej: Księża zrugali parafian. Reaguje burmistrz i archidiecezja
Co ważne, na słowa nikt nie zareagował. Nie spodobało się to jednej z uczestniczek, która powiadomiła media.
Byłam tam z córką, zatkało mnie. Spojrzałyśmy na siebie z niedowierzaniem. Byłam zbulwersowana tym, co usłyszałam z ust człowieka, który chwali się, że wychował młodzież - powiedziała Pani Iwona Gazecie Wyborczej.
Internautki są zbulwersowane
Kandydat Marek Kilianek z pewnością liczył na zainteresowanie swoją osobą, jednak obecnie mierzy się ze sporą ilością komentarzy w mediach społeczościowych. Internauci wypominają jego słowa, a jednocześnie krytkują za usuwanie nieprzychylnych.
Czytaj więcej: Belka skomentował akcję w domu Ziobry. Wymowny komentarz
Poniżej przytaczamy komentarze zamieszczane pod postami Kilianka:
"Szkoda mi Pań, które uczestniczą w tych Pana pożal się Boże zebraniach i muszą słuchać takich wypowiedzi w XXI w.", "Byłam na tym spotkaniu i rzeczywiście Pan Kandydat powiedział o tym patrzeniu na kobiety w oczy i niżej", "A gdzie te komentarze. Były tu jeszcze parę godzin temu. Dużo tam było informacji po spotkaniu w Zbozennie, bardzo ciekawych".
Wicestarosta powiatu przysuskiego opublikował post z kwiatami i podpisem: "Przepraszam osoby, które mogły poczuć się urażone moją wypowiedzią na spotkaniu w miejscowości Zbożenna".
Kandydat postanowił przeprosić w mediach społecznościowych. W rozmowie z nami tak tłumaczy swoje słowa. - Opowiadałem o śmiałości mężczyzn. Mówiłem, że jeden patrzy w oczy kobiecie, a drugi spuszcza głowę w dół. Nie miałem nic zdrożnego na myśli.- dopowiada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.