O tej szkolnej aferze pisze "The Mirror". Choć sytuacja miała miejsce 13 lutego br., to dopiero teraz sprawa wyciekła do mediów.
Czytaj więcej: Budowlaniec z piekła rodem. Tak perfidnie oszukiwał klientów
Zakleiła mu usta taśmą, by go uciszyć. Sprawa dotarła do dyrekcji
11-letni Brady ze Smithfield Middle School miał zdenerwować swoją nauczycielkę tym, że cały czas rozmawiał. Rzekomo nie zamykała mu się buzia podczas lekcji i nie stosował się do jej poleceń.
Poirytowana kobieta postanowiła dać uczniowi srogą nauczkę. Przywołała chłopca do biurka i na oczach całej klasy zakleiła 11-latkowi usta niebieską, grubą taśmą. W ten sposób chciała go uciszyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brady w pierwszej wolnej chwili wyciągnął telefon i zrobił selfie. Następnie wysłał go do swojej rodzicielki, Catherine Webster. Matka przecierała oczy ze zdziwienia.
Jak wyjaśniła matka Brady'ego, początkowo myślała, że syna zaatakowali rówieśnicy. "Zapytałam go: Co to jest? Kto to zrobił? A on nie odpowiedział" - mówiła. Prawda szybko wyszła na jaw. Matka czym prędzej udała się do gabinetu dyrektora placówki. Pokazała mu fotografię 11-latka.
Szkoła bardzo poważnie potraktowała to zdarzenie. Wszczęto postępowanie wobec tej konkretnej nauczycielki. Wykazało ono, że nie był to niestety pierwszy raz, gdy owa pedagog tak postąpiła. Już wcześniej bowiem sklejała uczniom usta, a także nadgarstki.
Jestem rozsądną osobą i dość surowym rodzicem, nie tolerującym braku szacunku. Rozumiem, że nauczyciele nie mają czasu na powtarzające się psoty uczniów. Sama dyscyplinuję Brady'ego w domu, kiedy przeszkadza - wyjaśniła Catherine.
Dodała jednak, iż takie postępowanie kobiety pracującej z dziećmi nie mieści jej się w głowie. Uważa je za karygodne.
Po tym, jak zachowanie nauczycielki ujrzało światło dzienne, ta sama zwolniła się z pracy w szkole. Policja z kolei uznała, że nie ma żadnych przesłanek, by wszczynać postępowanie karne.
Matka Brady'ego aktualnie oczekuje na oficjalne stanowisko placówki w sprawie. Chce, by ktoś został pociągnięty do odpowiedzialności. Jednocześnie podkreśla, że nadal darzy ogromnym szacunkiem nauczycieli.
W każdym zawodzie zawsze znajdzie się kilka zgniłych jabłek. Ale nie psują one całej grupy - przyznała dla "The Mirror".
Czytaj więcej: Wyjątkowy turecki chlebek z patelni. Rozpływa się w ustach