O bulwersującej sprawie poinformował portal gorzowianin.com. "Kobieta z niemowlakiem, która chciała przewinąć maluszka na dworcu PKP w Gorzowie Wielkopolskim, musiała to zrobić w stojącym przed budynkiem... toi toiu" - napisano.
Podróżująca została więc zmuszona do skorzystania z wątpliwej jakości warunków sanitarnych. Na domiar złego na dworze było naprawdę chłodno - termometry pokazywały tylko kilka stopni powyżej zera.
Sytuacja miała miejsce w Poniedziałek Wielkanocny. Wspominana kobieta czekała na pociąg Intercity "Zamoyski" relacji Gorzów-Piła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dworcowych toalet skorzystać nie mogła, bo wciąż są w remoncie. Mimo to pasażerka nie kryła wielkiego szoku.
(...) to skandal, że kazano mi przewinąć niemowlaka w toi toiu. Kobieta ze Straży Ochrony Kolei po 20 minutach zlitowała się nade mną i wzięła mnie do pomieszczenia, gdzie mogłam przebrać dziecko na krześle. Naprawdę super warunki - powiedziała zbulwersowana kobieta w rozmowie z gorzowianin.com.
Wiedzą o problemie z toaletą w Gorzowie Wlkp.
Gorzów Wielkopolski jest jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, które nie posiada działającej toalety na dworcu kolejowym PKP. Została ona zamknięta już kilkanaście lat temu, a wszystko dlatego, że podczas remontu dworca odcięto rury kanalizacyjne.
Na przełom w tej sprawie się nie zanosi. PKP S.A. już kilkukrotnie ogłaszało przetargi na przebudowę dworca, ale nie osiągnięto oczekiwanych efektów.
Aktualnie PKP S.A. prowadzą ponowne rozmowy z samorządem Gorzowa Wielkopolskiego w sprawie wspólnej inwestycji związanej z przebudową dworca oraz budową węzła przesiadkowego. Po rozstrzygnięciu tych rozmów będziemy mogli powiedzieć więcej o docelowym kształcie inwestycji, a w związku z tym także o kwestii dotyczącej toalet na dworcu - podała w rozmowie z portalem gorzowianin.com Agnieszka Jurewicz z wydziału współpracy z mediami PKP S.A.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.