Do zdarzenia doszło 19 lutego br. w okolicy cmentarza w Skokach w Wielkopolsce. 26-letni Patryk K. zgwałcił 33-letnią biegaczkę. Kiedy kobieta dotarła do domu, poinformowała o wszystkim swojego męża i razem zgłosili sprawę na policję.
Funkcjonariusze po dobie poszukiwań namierzyli gwałciciela. Jak się okazało, napastnik tego samego dnia próbował zgwałcić 16-latkę, którą spotkał na ulicy. Nastolatka na szczęście zdołała się wyrwać i uciec.
Jak wynikało z komunikatu prokuratury poza zarzutami gwałtu i próby gwałtu Patryk K. usłyszał także zarzut spowodowania lekkich obrażeń ciała i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak ustalili śledczy, do przestępstw tych doszło w dniu 19 lutego 2021 roku w miejscowości Skoki. Tego dnia oskarżony zaatakował dwie przygodnie spotkane kobiety. Pierwszej z jego ofiar – małoletniej pokrzywdzonej – udało się zbiec dzięki zachowaniu obronnym oraz reakcji przypadkowego świadka zdarzenia. Druga z pokrzywdzonych – trenująca tego dnia biegi – została poprzez stosowanie wobec niej przemocy i gróźb bezprawnych doprowadzona do obcowania płciowego - informowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, cyt. przez "Głos Wielkopolski".
Proces ws. oskarżonego Patryka K. który ruszył pod koniec sierpnia, toczył się zamkniętymi drzwiami.
Gwałciciel usłyszał wyrok
W piątek 15 października br. sąd wydał wyrok ws. gwałciciela. Podczas odczytania na sali mogli przebywać dziennikarze. Sąd Rejonowy w Wągrowcu skazał Patryka K. na 11 lat więzienia. Mężczyzna dostał także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość nie mniejszą niż 80 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nią przez 10 lat.
Ponadto skazany ma zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 100 tysięcy złotych dla ofiary gwałtu oraz 8 tysięcy zł. dla drugiej pokrzywdzonej. Wyrok jest nieprawomocny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.