Niedawno na grupach studenckich w mediach społecznościowych zapanowało ogromne przerażenie. Między innymi nastolatki ostrzegają się wzajemnie przed wychodzeniem do klubów w obawie przed odurzeniem narkotykami, które mają być wstrzykiwane przy pomocy igły.
Odnotowano prawdziwą plagę tajemniczych ukłuć. Nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również m.in. we Francji. Policja wzięła tę sprawę na tapet i w Tulonie zatrzymała dwóch mężczyzn pochodzenia tureckiego. Są oni podejrzani o udział w zagadkowym procederze.
Zatrzymanie nastąpiło w związku ze skargą młodej kobiety. Przekazała ona, że została ukłuta igłą w klubie z 10 na 11 czerwca w miejscowości Six-Fours-les-Plages na południu kraju.
Tymczasem mężczyźni nie przyznają się do winy. U jednego z nich śledczy znaleźli cztery strzykawki, dwie igły, a także ampułki leku wydawanego jedynie na receptę. Takie informacje przekazał przedstawiciel prokuratury.
Zatrzymani ws. ukłuć. Tak tłumaczył się podejrzany
Podejrzany mężczyzna, jak podaje stacja BFM TV, zapewniał, że wspomniane przedmioty to własność jego żony, która jest pielęgniarką.
W różnych regionach Francji pojawiło się już przeszło 1000 skarg dot. tajemniczych ukłuć w klubach. Sprawcom grozi nawet osiem lat pozbawienia wolności.
Osoby, które odnajdują ukłucia na ciele, skarżą się na różne objawy. Chodzi m.in. o bóle głowy czy też omdlenia.