Pot Roast chorowała od pewnego czasu. Właścicielka kotki informowała jej fanów na TikToku o wizytach u weterynarza i przeprowadzanych tam zabiegach. Od pewnego czasu podkreślała, że nie wie jak dużo czasu zostało zwierzakowi. Na ostatnim wideo przed śmiercią napisała, że Pot przeszła dwie transfuzje oraz niestabilny poziom cukru w organizmie.
Ukochana kotka odeszła 16 lutego o 11:47 w klinice weterynaryjnej. Jej właścicielka opublikowała niedługo później wideo, na którym pokazała ostatnie chwile życia Pot, które spędziła w jej ramionach. Autorka nagrań podjęła decyzję o uśpieniu kotki po tym, jak zobaczyła rano, że ta nie ma siły już dalej walczyć. Po przeprowadzeniu zabiegu kobieta nie ukrywała swoich łez i ogromnego smutku.
Mój maleńki ptaszek odleciał o 11:47 dzisiaj rano - napisała właścicielka kotki.
Gwiazda TikToka
Pot była uwielbiana w mediach społecznościowych. Konto poświęcone kotce na TikToku obserwowało ponad 939 tysięcy osób. Najpopularniejsze z zamieszczanych tam nagrań wideo oglądały miliony internautów. Pomimo informacji dot. złego stanu zdrowia kotki wielu wierzyło, że ta wyzdrowieje dlatego informacja o jej śmierci była wyjątkowo bolesna dla jej obserwatorów.
Moje kondolencje. Byłaś niesamowitą kocią matką - napisała komentująca.
Bardzo, bardzo smutna wiadomość - skomentowała internautka.
Czytaj także: "Żenada". Widzowie bezlitośni po tym, co zobaczyli w TVN