Jack Jones i Isaac Rasmussen wspólnie służyli w Royal Marines. Po zakończeniu kariery wojskowej postanowili zająć się przemytem kokainy. Żeby nie zostać złapanym, małe paczuszki z narkotykami ukrywali w pudełkach z zabawkami, a następnie wysyłali je pocztą.
Czytaj także: Sensacja w Afryce. Tysiące kopią w ziemi
Paczki z narkotykami wysyłali do siebie oraz swojego wspólnika Paula Jonesa. Kiedy kurier przyjechał z przesyłką do Rasmussena, okazało się, że byłego żołnierza nie ma w domu. Paczkę odebrała sąsiadka.
Kokaina na przyjęciu urodzinowym
Kobieta twierdzi, że przez kolejne dni próbowała oddać paczkę sąsiadowi, ale nie było go w domu. W końcu postanowiła otworzyć pudełko i zobaczyć co jest w środku. Okazało się, że był to zestaw klocków Lego.
Czytaj także: Kanałami do kościoła. Wynieśli gotówkę
Kobieta oddała go dziewczynie swojego syna, która potrzebowała prezentu na urodziny dziecka koleżanki. Na przyjęciu urodzinowym chłopiec odpakował swój prezent, ale w środku nie było klocków, tylko narkotyki. Policyjne badania potwierdziły, że była to kokaina.
Czytaj także: Urodziła dziesięcioraczki? Apel ojca. Jest wściekły
Rasmussen i Jones zostali zatrzymani przez policję. Funkcjonariuszom udało się także przejąć część narkotyków. Ich wartość oszacowano na 1 mln 800 tys. funtów.
Mężczyźni usłyszeli już wyroki w swojej sprawie. Jack Jones został skazany na 16,5 roku więzienia, Isaac Rasmussen na 10 lat, a ich wspólnik Paul Jones - na 7,5 roku pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.