Nie chcą przestać!
Wszyscy wiemy, jakie są króliki i czym może się skończyć pozostawienie ich samopas na jakiś czas. Jednak króliki to bardzo mały problem w porównaniu do hipopotamów, które chęcią spółkowania wcale im nie ustępują.
Nic więc dziwnego, że pozostawiona przez Escobara czwórka zwierząt w ciągu 20 lat rozrosła się ponad 30-krotnie. Szacunkowo do 2031 roku może być ich ponad 300. Stąd pomysł, aby przesiedlić zwierzęta - najprawdopodobniej do Meksyku i Indii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gatunek inwazyjny
Wbrew pozorom obecność hipopotamów wcale nie jest dobra dla okolicznej natury. Ich mocz i odchody zmieniają składy wody w rzece, a to bezpośrednio wpływa na manaty i kapibary, które są naturalnie występującymi w Kolumbii zwierzętami.
W 2021 r. kolumbijski rząd rozpoczął akcję sterylizowania hipopotamów, ale z marnym skutkiem. Dlatego w ciągu ostatniego roku opracowano szczegółowy plan wysłania tych zwierząt do Indii i Meksyku.
Zwabienie i wysyłka
Hipopotamy są silne i ogromne, a przez to - niebezpieczne. Dlatego przedstawiciele kolumbijskiego rządu zaplanowali, że zwabią je do wielkich żelaznych kontenerów, które trafią na ciężarówkę, a ta pojedzie na lotnisko w mieście Rionegro. Następnie zwierzęta, partiami, będą lecieć samolotem do indyjskiego miasta Gudźarat, gdzie znajduje się Zielone Królestwo Zoologiczne Ratowania i Rehabilitacji. Ma tam trafić w sumie 60 zwierząt.
Kolejne 10 hipopotamów ma zostać wysłanych do ogrodów zoologicznych i rezerwatów w Meksyku.
Czytaj także: Puma grasuje po sądeckich lasach? Leśnicy badają sprawę
Przy posiadłości Escobara znajdowało się niegdyś prywatne zoo króla narkotyków. Oprócz hipopotamów mieszkały tam słonie, strusie, zebry i żyrafy. Wszystkie te zwierzęta po śmierci Escobara zostały wywiezione do ogrodów i rezerwatów na całym świecie. Hipciom, będącymi ulubieńcami Escobara, pozwolono zostać w charakterze atrakcji turystycznej.
Jednak czas pokazał, że to nie był najlepszy pomysł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.