Pogoda nad Bałtykiem jest bardzo dobra, co sprawia, że ludzie wciąż chętnie pojawiają się na plaży i wchodzą do wody. Niestety, są kolejne ofiary śmiertelne - w Chłapowie utonął ostatnio 70-letni Niemiec.
Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut. Nie udało się jednak przywrócić jego czynności życiowych - zrelacjonował Onetowi Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).
Kluska twierdzi, że sezon kąpielowy z ratownikami na plażach powinien trwać znacznie dłużej. W jego opinii, taki okres powinien zostać wydłużony od początku czerwca do połowy września. Lipiec i sierpień to - w ocenie dyrektora SAR - za mało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef SAR nie ma wątpliwości. Nie powinni oszczędzać
Sebastian Kluska w rozmowie z Onetem wyraźnie dał do zrozumienia, że samorządy nie powinny oszczędzać na bezpieczeństwie plażowiczów.
Wszyscy samorządowcy od zachodu po sam wschód walczą o wydłużenie sezonu. Ale mało kto myśli o ratownikach. Ja nie mówię, że we wrześniu ratowników ma być tylu co w lipcu i sierpniu. Ale niech w każdej gminie będzie chociażby jedno takie stanowisko ratownictwa - podsumował Kluska.
Kapiąc się w Bałtyku bez nadzoru ratowników, trzeba zachować szczególną ostrożność. Nie od dziś wiadomo przecież, że morskie wody bywają zdradliwe i bardzo niebezpieczne.
Czytaj także: Koniec płacenia gotówką coraz bliżej? Oto wymowny sygnał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.