Dziennikarz Radia Szczecin Tomasz Duklanowski poinformował w rozmowie z TVP Info, że dotarł do kolejnej osoby, która oskarża Tomasza Grodzkiego. Sytuacja miała mieć miejsce w 2009 roku na oddziale prof. Grodzkiego w szpitalu w Zdunowie. Pani Dorota to córka pacjentki, która wiosną przechodziła tam operację płuca.
Kobieta opowiedziała, że jej matka zapłaciła wówczas aż 2 tys. zł za "opiekę".
Kiedy jednak dwa miesiące później obie przyszły do Grodzkiego po dokumenty medyczne, musiały czekać kilka godzin na przyjęcie do gabinetu. Wówczas matka pani Doroty miała się jej przyznać, że zapłaciła pieniądze, by mieć lepszą opiekę. Pani Dorota weszła wówczas do gabinetu profesora i kategorycznie poprosiła o zaświadczenie leczenia. Twierdzi, że wtedy dostała je po kilku minutach.
Tomasz Grodzki. Zarzuty
Tomasz Grodzki od początku afery związanej z zarzutami o przyjmowanie łapówek konsekwentnie zaprzecza, by kiedykolwiek się tego dopuścił. W jego obronę jest zaangażowany mec. Jacek Dubois.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.