Jak podaje TASS, ćwiczenia rozpoczęły się w piątek. Grupy okrętowe wraz z lotnictwem marynarki wojennej będą poszukiwać okrętów podwodnych pozorowanego wroga i opracowywać organizację obrony przeciwlotniczej dla grup taktycznych okrętów.
Rosja pręży muskuły na Pacyfiku
Ponadto rosyjskie siły będą przeprowadzać ćwiczenia szkolenia bojowego na celach nawodnych i powietrznych, a także wypracować kwestie organizacji logistyki sił na morzu. Na wyznaczonych obszarach operuje statek kontrolny Marszałek Kryłow i fregata marszałek Szaposznikow.
Ponadto udział biorą duże okręty i korwety do zwalczania okrętów podwodnych, małe okręty do zwalczania okrętów podwodnych, trałowce, kutry rakietowe i statki wsparcia. Ćwiczenia mają potrwać do 10 czerwca.
Przy wyjściu z rejonów koncentracji wykonano już szereg zadań, m.in. praktyczne działania mające na celu pokonanie rejonów morza z zagrożeniem minowym oraz prowadzono ćwiczenia ostrzału artyleryjskiego na makietach pływających min stwarzających zagrożenie do pokojowej żeglugi – dodał rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Czytaj także: Rosjanie wybrali Miss Krymu. Piękność?
Manewry na dużą skalę
Jak podano, celem manewrów jest m.in. "przećwiczenie, we współpracy z lotnictwem, wykrywania okrętów podwodnych przeciwnika" oraz "obrony przeciwlotniczej taktycznych grup okrętów". Agencja Reutera zwraca uwagę, że manewry na tak dużą skalę odbywają się w napiętej sytuacji międzynarodowej spowodowanej trwającą już trzy miesiące agresją Rosji na Ukrainę.