W rzymskiej willi niedaleko Pompejów odkryto małą sypialnię, z której niemal na pewno korzystali niewolnicy. Jak przekazało włoskie Ministerstwo Kultury odkrycie to rzuca nowe światło na codzienne życie w starożytnym mieście zniszczonym przez lawę i popiół.
Nowe odkrycia w Pompejach
Pokój odnaleziono w willi Civita Giuliana, około 600 metrów na północ od murów Pompejów. Były tam dwa łóżka, z czego tylko jedno miało materac, dwie małe szafki oraz kilka garnków i ceramicznych naczyń zawierających szczątki dwóch myszy i szczura.
Te szczegóły po raz kolejny podkreślają złe warunki higieniczne, jakich doświadczały wówczas niższe warstwy społeczeństwa – stwierdziło Ministerstwo Kultury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pokoju nie było żadnych krat, zamków ani łańcuchów, które mogłyby krępować osoby przebywające w środku. "Wygląda na to, że kontrolę sprawowano głównie poprzez wewnętrzną organizację niewolnictwa, a nie poprzez fizyczne bariery i ograniczenia" – powiedział Gabriel Zuchtriegel, dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach.
W ostatnim czasie archeolodzy znaleźli także nowe pomieszczenie, które mogło być kuchnią lub małą domową świątynią. Pokój pomalowany na głęboki, burgundowy kolor został ozdobiony dwoma złotymi wężami, które odstają od ściany na kilka centymetrów. Według archeologów węże były "dobrymi duchami", które reprezentowały związek między bóstwami a ludźmi.
Czytaj także: Skarb ma 1,8 tys. lat. Chłopiec znalazł go w piaskownicy
Na dolnej części ściany znajduje się jeszcze jeden wąż. Został namalowany za pomocą za pomocą złotej i czerwonej farby. Jest zwrócony w stronę kilku postaci i paleniska, co ma symbolizować jego związek z pożywieniem i przygotowywaniem posiłków.