Premier Szwecji Ulf Kristersson zdecydował o przełożeniu swojej wizyty w Seulu. Decyzja Kristerssona była wynikiem ogłoszenia, a następnie zniesienia stanu wojennego przez prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Informację tę podała agencja Yonhap.
Portal "The Korean Times" poinformował, że prezydent Jun anulował swój udział w zaplanowanych na środę wydarzeniach, a jego biuro nie przedstawiło nowego harmonogramu.
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, zdecydowaliśmy się przełożyć wizytę, która miała odbyć się w tym tygodniu — wskazał w oświadczeniu cytowanym przez Polską Agencję Prasową rzecznik szwedzkiego premiera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko szwedzki premier zmienia termin swojej wizyty w Seulu. Podobna decyzja zapadła także w Stanach Zjednoczonych, które zdecydowały się przełożyć rozmowy na temat obronności oraz wspólne ćwiczenia wojskowe między Koreą Południową a USA.
Reakcje międzynarodowe na stan wojenny w Korei Południowej
Premier Japonii Shigeru Ishiba, który planował wizytę w Seulu w przyszłym miesiącu, stwierdził, że "nic konkretnego nie zostało ustalone" w sprawie jego podróży. Dodał, że władze w Tokio monitorują sytuację "ze szczególnym i poważnym zaniepokojeniem". Agencja Kyodo podkreśla, że Ishiba odmówił komentarza, zaznaczając, że są to sprawy wewnętrzne Korei Południowej.
Prezydent Jun ogłosił stan wojenny we wtorek wieczorem, oskarżając opozycję o paraliżowanie prac rządu i sympatyzowanie z Koreą Północną. Opozycja zwołała sesję parlamentu, gdzie przy obecności 190 z 300 posłów Zgromadzenie Narodowe przyjęło uchwałę wzywającą do zniesienia stanu wojennego. Po głosowaniu żołnierze opuścili parlament, a Jun ogłosił zniesienie stanu wojennego.
Dziennik "Dzoson Ilbo" relacjonuje, że tłum Koreańczyków, który zgromadził się przed wejściem na teren parlamentu, przyjął wiwatami informacje o wynikach głosowania nad wnioskiem o zniesienie stanu wojennego. Wielu protestujących domagało się dymisji prezydenta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.