Kolejny kryzys w Europie? Wywiad USA wskazuje zagrożony kraj
Amerykański wywiad wskazał kolejne miejsce na mapie Europy, w którym może dojść do konfliktu. Chodzi o Bałkany i granicę serbsko-kosowską. Zagrożeniem mają też być działania Milorada Dodika, lidera bośniackich Serbów, który nie ukrywa swojej sympatii do Władimira Putina i Kremla.
Portal Gazeta.pl przywołuje raport opublikowany przez Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego USA. Dokument mówi o zagrożeniach dla bezpieczeństwa międzynarodowego. W analizie specjaliści wskazują na zagrożenie na Półwyspie Bałkańskim.
"Podmioty zewnętrzne będą wzmacniać i wykorzystywać różnice etniczne w celu zwiększenia lub ochrony swoich wpływów regionalnych lub udaremnienia większej integracji regionu z UE lub instytucjami euroatlantyckimi" - można przeczytać w raporcie wywiadu.
Amerykanie przypomnieli również, że już w 2023 roku doszło do starć między "serbskimi nacjonalistami, a władzami Kosowa". Wówczas nie zabrakło osób poszkodowanych i ofiar śmiertelnych. Ranni zostali też żołnierze, którzy pełnili pokojową misję NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 12.03
Kolejną przyczyną rosnących napięć ma być decyzja władz Kosowa o wprowadzeniu zakazu płatności dinarami, czyli walutą stosowaną przez wciąż licznie zamieszkującą kraj mniejszość serbską.
Kolejne ryzyko napięć na terenie Bośni
Według amerykańskiego wywiadu konflikt może nastąpić również w Bośni i Hercegowinie. Raport wskazuje, że Milorad Dodik, prezydent Republiki Serbskiej wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny, podejmuje "prowokacyjne kroki". Mają one prowadzić do ograniczenia nadzoru instytucji międzynarodowych nad Bośnią i w końcu secesji Republiki Serbskiej.
"Jego poczynania mogą skłonić przywódców bośniackich muzułmanów do wzmocnienia własnych zdolności ochrony swoich interesów oraz doprowadzić do brutalnych starć, które mogą przerosnąć możliwości stacjonujących w kraju sił pokojowych" - informuje wywiad USA.
Milorad Dodik jest zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a działania Serba spotykają się z aprobatą Kremla. Dodik w ubiegłym roku wręczył Putinowi odznaczenie w związku z troską i miłością do jego kraju oraz za zasługi w rozwijaniu współpracy pomiędzy krajami.