Mikołajów to miasto na południu Ukrainy. Stanowi ważny port i ośrodek przemysłu stoczniowego. Jak poinformował mer miejscowości, Ołeksandr Sienkewycz, kolejne rakiety spadły na stolicę obwodu mikołajowskiego.
Od początku wojny w Ukrainie, Mikołajów był ostrzeliwany niemal codziennie. W marcu Mikołajów miał być w dwóch trzecich otoczony przez wojska rosyjskie. Udało się je odeprzeć.
Wróg używa bomb kasetowych, które rozrywają się i niszczą wszystko dookoła. Można zatem powiedzieć, że rosyjskie wojska nie próbują atakować celów wojskowych ani infrastruktury, ale chcą zabić jak najwięcej ludzi - mówił na początku maja mer miasta cytowany przez PAP w rozmowie z agencją UNIAN.
Czytaj także: Brytyjczycy ujawniają. Chodzi o brata Kadyrowa
W środę, 18 maja, rakiety kolejny raz spadły Mikołajów. Ołeksandr Sienkewycz poinformował na Telegramie o zniszczeniach, których dokonały rosyjskie wojska. Wcześniej, o godzinie 4:50 tamtejszego czasu poinformował:
Mikołajów! Alarm powietrzny! Wszyscy do schronu!
Na zdjęciach opublikowanych przez włodarza miasta widać zniszczone domy i infrastrukturę. Wskutek ataku jedna osoba miała zostać ranna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.