Wielebny Kevin O'Brien obejmuje stanowisko rektora Uniwersytetu Santa Clara w Kalifornii. Jednak ze względu na prowadzone w jego sprawie śledztwo jezuita był zmuszony udać się na urlop.
Przeczytaj także: Siostra Kim Dzong Una grozi Bidenowi
Przyjaciel Joe'go Bidena w tarapatach. Co miał zrobił wielebny Kevin O'Brien ?
John Sobrato, przewodniczący Rady Powierniczej Uniwersytetu Santa Clara, przedstawił oficjalne oświadczenie na temat zarzutów, które wysunięto wobec wielebnego O'Briena. Nie sprecyzował jednak, o jakie konkretnie przestępstwa chodzi. Zdradził jedynie, że przyjaciel Joe'ego Bidena miał dopuścić się – w otoczeniu osób dorosłych – zachowań, które nie są zgodne z ustalonymi przez zakon jezuitów protokołami.
Przeczytaj także: Zero litości. Greta Thunberg wali w prezydenta USA
Przewodniczący zapewnił również o pełnym wsparciu dla osób, które zechciały podzielić się swoimi doświadczeniami z wielebnym Kevinem O'Brienem. Zgodnie ze słowami Johna Sobrato przyjaciel Joe'go Bidena ściśle współpracuje ze śledczymi prowadzącymi niezależne dochodzenie w jego sprawie. Zebrane przez nich dowody zostaną przedstawione Radzie Powierniczej Uniwersytetu Santa Clara.
Przeczytaj także: Kłopotliwa sytuacja. Biden zrobił się czerwony
Wielebny Kevin O'Brien objął stanowisko rektora w lipcu 2019 roku. Przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych poznał w okresie pracy w kolegium jezuickim na Uniwersytecie Georgetown. Studenci oraz absolwenci Santa Clara nie kryją zaskoczenia całą sytuacją,
Nie jestem pewien, co się dzieje, czuję się naprawdę zszokowany. Z tego co wiem, jest [O'Brien - przyp. red.] przez wszystkich lubiany – powiedział Norman Kline, jeden z członków kolegium, w rozmowie z "New York Post".