Premier Donald Tusk poinformował, że rekonstrukcja rządu jest już gotowa i w piątek przyjmie rezygnację czterech ministrów, którzy startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj więcej: Poseł PiS chce schudnąć. Poszedł do baru sałatkowego
Chodzi o Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury, Borysa Budkę, ministra aktywów państwowych i Marcina Kierwińskiego, szefa MSWiA. O mandat europosła ubiega się też minister rozwoju i technologii z Trzeciej Drogi Krzysztof Hetman.
Według "SE", Kierwińskiego może zastąpić Paweł Graś, jeden z bliższych współpracowników Tuska lub Tomasz Siemoniak, obecny koordynator służb specjalnych. Być może tekę ministra kultury obejmie poseł Paweł Kowal lub obecny wiceminister resortu Andrzej Wyrobiec. Spekuluje się też o marszałek Senatu, Małgorzacie Kidawie - Błońskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do ministerstwa rozwoju i technologii przymierzani są z kolei Krzysztof Paszyk, szef klubu PSL bądź Andrzej Grzyb - również ze środowiska ludowców. Do Ministerstwa Aktywów Państwowych trafić może szef kancelarii premiera Jan Grabiec, ale mówi się również o Robercie Kropiwnickim i Agnieszce Pomasce.
Kołodziejczyk broni Siekierskiego
Jak twierdzi "SE", szef rządu może odwołać ze stanowiska także ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego z PSL. Powodem miałoby być niezadowolenie z efektów pracy ministra.
Czytaj więcej: GIS wydał ostrzeżenia. Zagrożona jedna grupa osób
Przypomnijmy, wciąż trwa protest rolników na granicy z Ukrainą. Blokowane są najważniejsze terminale. Ciężarówki czekają wiele godzin na przejazd przez punkty kontrolne.
Chciałbym dalej współpracować z ministrem Siekierskim, dobrze nam się współpracuje, układa się to wszystko dobrze. Ja poznaję resort, wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię, a współpraca z ministrem układa się znakomicie – mówi "Super Expressowi" Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa.
Czytaj więcej: Restauracja szuka kelnera. Płacą "znalazcy" około 1300 zł
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.