Jak donoszą lokalne media, dyrektor szkoły, Nick DeSantis, napisał do rodziców, że czarne ubrania dosłownie zawładnęły szkolnym kampusem i wszyscy uczniowie noszą czarne koszulki czy spodnie. Tymczasem jego zdaniem taki wizerunek bardziej "kojarzy się z depresją, problemami ze zdrowiem psychicznym lub też przestępczością, niż ze szczęśliwymi, zdrowymi dziećmi gotowymi do nauki".
Kolejnym z zakazów w szkolnym dress-codzie jest zakaz noszenia bluz z kapturem, co z perspektywy choćby polskich szkół, wydaje się już dużo bardziej zasadne.
Skarpetki, spodnie i podkoszulki. Szkolny regulamin reguluje wszystko
Zakaz noszenia czarnych bluzek i spodni oraz bluz z kapturem to nie wszystko. Obuwie, jakie mogą nosić, ogranicza się wyłącznie do obuwia sportowego lub galowego z zakrytymi czubami. Wszelkiego rodzaju sandały, crocsy czy klapki nie wchodzą w grę. Skarpetki mają być w jednolitym kolorze: białym, szarym ewentualnie czarnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spodnie można nosić w szkole wyłącznie w kolorach khaki lub niebieskiego dżinsu. Nie mogą mieć one rozdarć ani też kieszeni "cargo", dodatkowych kieszeni lub kieszeni ukrytych. To oraz zakaz noszenia bluz z kapturami i kieszeniami mają za zadanie "uniemożliwić uczniom ukrywanie, używanie i rozdawanie przedmiotów, których nie powinni mieć w szkole".
Na lekcjach WF w szkole można nosić t-shirty w kolorze szarym, złotym lub czarnym, ale po tych lekcjach należy ponownie założyć zgodny z przepisami mundurek.
Na terenie kampusu nie wolno też nosić czapek, kapeluszy i okularów przeciwsłonecznych. Polityka szkoły nie zezwala też na przekłucia w ciele inne, niż w uszach. Krótkie, podarte bluzki lub podkoszulki na ramiączkach również są zabronione.
Czytaj także: Zmiany w lekcjach religii. Oto co mówi dyrektor szkoły
Nie wszyscy rodzice są przekonani co do tego, czy tak restrykcyjny dress-code to dobry pomysł.
Nie sądzę, że powinniśmy całą grupą dawać czerwoną kartkę dzieciom, które po prostu lubią nosić się na czarno - stwierdziła jedna z mam, Nancy Rangel-Gomez.
Poza tym ubranie to nie wszystko. Uczniowie na różny sposób mogą sygnalizować to, jak ma się ich zdrowie psychiczne i ważnym jest, żeby tych sygnałów nie ignorować - mówi w rozmowie ze stacją ABC-7 ekspertka ds. zdrowia psychicznego, Krista Wingate.
Myślę, że powinni zwracać uwagę na różne oznaki stresu lub różne oznaki niepokoju. Często uczniowie odczuwają presję. Mogą mieć trudności ze względu na zmianę swoich zajęć i mogą czuć się przytłoczeni przechodzeniem od normalnego trybu życia. miesiące letnie, powrót do szkoły i konieczność zorganizowania się, aby przygotować się do zadań i różnych zadań, które należy wykonać pod względem akademickim - wyznała ekspertka.
Szacuje się, że 87 proc. uczniów Charles Middle School pochodzi z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.