W czwartek rano media obiegła informacja o wejściu funkcjonariuszy CBA do siedziby Orlenu. Radio Zet, które podało tę informację jako pierwsze, wskazywało, że przeszukiwany ma być m.in. gabinet prezesa Daniela Obajtka. W oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych spółka nie potwierdziła tych doniesień.
Nie potwierdzamy informacji dotyczących rzekomego przeszukania pomieszczeń i gabinetów członków Zarządu w spółce ORLEN przez CBA. Przedstawiciele ORLEN na bieżąco współpracują z wieloma instytucjami i organami. Takie spotkania są regularne i mają charakter rutynowy — można przeczytać w komunikacie Orlenu zamieszczonym na portalu X.
Do sprawy odnieśli się także przedstawiciele biura prasowego CBA. Wskazali, że "funkcjonariusze realizują czynności procesowe" w Orlenie. Mają być prowadzone "na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku". W komunikacie zaznaczono, że ze względu na dobro sprawy nie będą na razie udzielane szczegółowe informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fala komentarzy po wejściu CBA do Orlenu
Po potwierdzeniu przez CBA wejścia do Orlenu w sieci zawrzało. Sprawę skomentował między innymi Bogdan Zdrojewski. Na portalu X przypomniał, że funkcjonariusze biura antykorupcyjnego weszli do Orlenu, gdzie nie zostali wcześniej dopuszczeni kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli.
Ironicznie sprawę skomentował poseł Roman Giertych. Zadał prezesowi Orlenu pytanie, czy jest "już w drodze do Pałacu Prezydenckiego?". Jak można przypuszczać, polityk nawiązuje w swoim wpisie do niedawnej sytuacji z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem, którzy znaleźli tymczasowe "schronienie" w Pałacu Prezydenckim lub do prawa łaski, jakim dysponuje prezydent.
Z kolei Artur Molęda z TVN24 przypomniał o szkoleniach, jakie jakiś czas temu mieli przejść członkowie zarządu Orlenu. W trakcie spotkania omawiane były nie tylko aspekty prawne, ale także nauka bezpiecznego zachowania się w sytuacjach zatrzymań.