Duża cysterna jechała wężykiem po drodze krajowej nr 36. Takie zgłoszenie dostał dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubinie w środę. Na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która słusznie uznała, że pojazd stwarza poważne niebezpieczeństwo.
O sprawdzenie sytuacji zostali poproszeni policjanci z nieodległej Ścinawy, którzy zatrzymali pojazd. Za kółkiem siedział kompletnie pijany mężczyzna. Kierowca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W środku cysterny znajdowały się niebezpieczne chemikalia.
Pijany przewoził niebezpieczne substancje
Kierowcą okazał się 55-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego. Przyznał, że jechał cysterną jeszcze zza granicy niemieckiej, a więc przejechał ponad 100 kilometrów, nim został zatrzymany. Na niemal cud zakrawa to, że przez ten czas nie spowodował wypadku.
Mężczyzna z miejsca stracił prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu ma usłyszeć zarzuty. Grozi mu do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Niebezpieczeństwo jakie stwarzał nieodpowiedzialny kierowca potęgował fakt, że przewoził on potencjalnie niebezpieczną substancję do produkcji asfaltów. Dzięki czujności innego uczestnika ruchu oraz szybkiej reakcji, nie doszło do żadnej katastrofy lub tragicznego w skutkach zdarzenia - powiedział podkom. Wojciech Jabłoński z komendy w Lubinie i przypomniał, że w takich sytuacjach każdy powinien zadzwonić na numer 112.
Zobacz także: Pijany kierowca w centrum miasta. Nagranie z Olsztyna
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.