O śmierci Jacka Zielińskiego jako pierwszy poinformował profil "Piwnica pod Baranami". W specjalnym oświadczeniu mogliśmy przeczytać, że muzyk był nie tylko wielkim artystą, ale także i przyjacielem.
Szczególnie teraz widać ogromny szacunek, jakim cieszył się Jacek Zieliński. Poza przyjaciółmi wyrazy współczucia przesyłają także setki internautów, wspominając największe przeboje m.in. Skaldów, których Zieliński był współzałożycielem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomnienia, wyrazy szacunku i ogromny smutek
Jak się okazuje, muzyka Skaldów łączyła nie tylko pokolenia. Pojawiające się w internecie kondolencje napływają zarówno od fanów tworzonej przez Zielińskiego muzyki, jak i tych, którzy wybierali inne gatunki muzyczne. Wśród wielu komentarzy są także te od znajomych ze sceny jak np. Krzysztof Cugowski czy zespół Lombard.
Kończy się pewna epoka, odchodzą wielcy. Dzisiaj pożegnał się z nami Jacek Zieliński, współtwórca Skaldów, wspaniały człowiek i artysta. Odpoczywaj w spokoju po tamtej stronie... - napisał Krzysztof Cugowski
Tyle wspaniałych piosenek, koncertów, na których pod sceną z zachwytem słuchaliśmy zespołu Skaldowie, którego z Martą jesteśmy absolutnymi fanami, tyle pięknych wspólnych spotkań, miłych słów i hotelowych balang… szczególnie utkwiła mi w pamięci ta, kiedy ja klęczałem przed Skaldami, a chłopaki mówili mi "Grzesiu, nawet my musieliśmy śpiewać, to Twoje "przeżyj to sam"… Jacku dziękujemy za Twoją wrażliwą duszę, wspaniałą muzykę, za Skaldów i za te wszystkie wspomnienia… Skowronki już od dzisiaj nie będą tak śpiewać, prześlicznej wiolonczelistce oczy się już tak samo nie zaświecą… a kulig nie będzie już pędził jak błyskawica… Smutny to dzień i wielka strata dla polskiej kultury… Wyrazy współczucia dla rodziny, bliskich Jacka oraz fanów zespołu Skaldowie.. - napisał na swoim fanpage zespół Lombard.
Wśród komentarzy nie brak także wielu wspomnień związanych z muzyką Skaldów.
Skaldów pierwszy raz w Domu Kultury na ulicy 1-go Maja w Łodzi w 1976r, pamiętam każdą wspaniale wykonaną piosenkę do dziś!! Żegnaj Mistrzu!
Odchodzą wielcy wykonawcy z czasów, gdy były dość liczne zespoły muzyczne - " do wyboru do koloru" i wspaniali wykonawcy utworów muzycznych. Odchodzi na wieki pokolenie "dinozaurów" a jednocześnie pokolenie "buntowników". Kończy się pewna epoka polskiej piosenki i polskiej muzyki, która dla współczesnego pokolenia jest nieznana lub bardzo mało znana.
Płaczę, wręcz ryczę ....... Odszedł człowiek tak mi bliski, jak rodzony brat. Przed oczami mam koncert Skaldów w sali Kina Mazowsze w Warszawie bodajże w 1975 roku. Muzyka muzyki - właśnie tak.... Spoczywaj w pokoju i graj i śpiewaj "tam".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.