Dyrektor WHO widzi kres pandemii
"Jeszcze tam nie doszliśmy. Ale widzimy kres" - mówił podczas konferencji prasowej dyrektor WHO. Tedros podkreślił, że walka z pandemią to "maraton" i wymaga od wszystkich dużego zaangażowania. Szef WHO powiedział, że jesteśmy bardzo blisko zakończenia pandemii, a teraz jest najgorszy czas na to, aby się zatrzymać. "Jeśli nie wykorzystamy tej szansy teraz, ryzykujemy więcej wariantów, więcej zgonów, więcej zakłóceń i więcej niepewności" - powiedział Tedros.
Czytaj także: Powrót maseczek? Niedzielski: "Wszystko wskazuje, że..."
Swoje stanowisko wyraziła także dr Maria Van Kerkove, główna epidemiolog WHO. Kobieta poparła stanowisko dyrektora generalnego WHO, mówiąc, że nigdy nie byliśmy w lepszej pozycji, aby zakończyć pandemię. Aktualnie mamy wiele narzędzi, które mogą pomóc nam zakończyć pandemię. Mimo tego, że nadal każdy kraj czeka długa droga na to, by móc powiedzieć, że pandemia została całkowicie zakończona, zdaniem specjalistów, jesteśmy na dobrej drodze.
Dr Maria Van Kerkove dodała również, że WHO spodziewa się kolejnych fal choroby, jednak mają oni nadzieję, że kolejne fale nie spowodują dużej liczby zgonów. Kluczowe w walce z pandemią jest także niezatrzymywanie się w działaniu. Wszystkie osoby z grupy ryzyka powinny przyjąć szczepionkę na COVID-19. Władze państw powinny natomiast nadal monitorować sytuację pandemiczną.
COVID-19 - spadająca liczba zgonów
Stanowisko dyrektora generalnego WHO i jednocześnie nadzieja na zakończenie pandemii związane są ze spadającą liczbą śmierci, której przyczyną jest COVID-19. W tygodniu poprzedzającym konferencję prasową, na całym śmiecie z powodu COVID-19 zmarło 2. tys. 812 osób. Dyrektor generalny WHO powiedział wówczas, że była to najniższa liczba zgonów od marca 2020 roku.
Do tej pory jednak COVID-19 jest przyczyną śmierci niemal 6,5 mln. Liczba osób zainfekowanych na całym świecie wynosi z kolei 612 mln i cały czas rośnie.