Decyzję o zamknięciu jednego z najbardziej malowniczych schronisk dla zwierząt, "Katzenstation" w Netzschkau, ogłosiła "Tierschutzliga Stiftung Tier und Natur" - fundacja odpowiedzialna za opiekę nad schroniskiem.
Jak wyjaśniono, głównymi powodami są gwałtownie rosnące koszty związane z utrzymaniem zabytkowej nieruchomości oraz konieczność przeprowadzenia kosztownych remontów.
Nasza stacja dla kotów w Netzschkau zostanie zamknięta pod koniec roku. Ekstremalnie wzrosły koszty utrzymania, a nadchodzące, kluczowe inwestycje postawiły nas w tej trudnej sytuacji. Willa jest obiektem chronionym prawem o ochronie zabytków, co czyni jej utrzymanie kosztownym i skomplikowanym – poinformowała fundacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepewna przyszłość dla 61 kotów
Choć z ekonomicznego punktu widzenia decyzja wydaje się uzasadniona, dla wielu osób, zwłaszcza związanych z ochroną zwierząt, zamknięcie schroniska pozostawia gorzki posmak.
Willa i otaczający ją 4000-metrowy park są domem dla 61 kotów, z których większość to zwierzęta dzikie, chore i nie mogące zostać adoptowanymi. Dla tych zwierząt, które dotychczas znalazły w schronisku schronienie i opiekę, decyzja o zamknięciu oznacza niepewną przyszłość.
Historia willi sięga lat 90.
Historia tego miejsca sięga lat 90., kiedy to Tierschutzliga przejęła obiekt od Elisabeth von Rotberg, spadkobierczyni fortuny z branży tekstylnej. Von Rotberg mieszkała w willi, jednak liczba kotów, którymi się opiekowała, zaczęła ją przerastać. To właśnie wtedy fundacja przejęła opiekę nad nieruchomością i zwierzętami, zmieniając willę w azyl dla potrzebujących czworonogów.
Los schroniska i jego mieszkańców stoi pod znakiem zapytania
Teraz, gdy zbliża się termin zamknięcia, los schroniska staje się powodem do troski. W ciągu najbliższych miesięcy fundacja będzie musiała znaleźć rozwiązanie dla obecnych mieszkańców – zarówno tych na czterech łapach, jak i samej nieruchomości, która ma zostać sprzedana.
Wiele osób związanych z losem willi i jej kocich rezydentów zastanawia się, co stanie się z tym historycznym miejscem oraz jego mieszkańcami, dla których dotychczas było ono spokojnym azylem.