Miłośnicy białego szaleństwa, sportów zimowych i ujemnych temperatur w tym roku mieli się z czego cieszyć. Takiej zimy nie było w Polsce już od kilku lat. Niestety, prognozy na następne lata nie wyglądają optymistycznie.
Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy - w ramach projektu Klimada 2.0, przygotował prognozy klimatyczne dla Polski sięgające 2100 roku. Obejmują one takie czynniki, jak temperatura powietrza atmosferycznego i suma opadów.
Jeden z pesymistycznych scenariuszy zakłada, że między dekadą 2020-30 a 2081-90 średnie temperatury w styczniu wzrosną z -1,2 do 2,7 st., a więc aż o 3,9 st. Celsjusza!
Zima w strefie klimatycznej, w której leży Polska, jest bardzo istotna. To dzięki niej może rozwijać się prawidłowy cykl roślin i zbóż, ale nie tylko. Jeśli nie występuje pokrywa śnieżna zimą, to zasilanie wód podziemnych w okresie wiosennym jest skąpe. To z kolei prowadzi do niskiego poziomu wód, a nawet długo utrzymującej się suszy.
Do tego dochodzi słaby rozwój sektora turystycznego, szczególnie zimowej turystyki górskiej.
Należy pamiętać, że badania te nie wykluczyły występowania mroźnych zim w Polsce w kolejnych latach XXI w. Będą jednak one pojawiać się znacznie rzadziej niż do tej pory.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.