Stowarzyszenie Przewoźników do Morskiego Oka prowadzi facebookowy profil "Konie Morskie Oko". W ostatnim wpisie fiakrzy poinformowali, że wszystkie wozy przeszły ważenie. "Akcja została przeprowadzona przez Tatrzański Park Narodowy przy asyście przedstawicieli organizacji prozwierzęcych. Badania wykonała zewnętrzna firma" - czytamy we wpisie.
Jak informują fiakrzy ważenie wozów nie jest obowiązkowe, pierwszy raz miało one miejsce w 2014 roku. Wówczas zważony został tylko jeden wóz.
W tym roku zbadanych zostało 40 pojazdów. Ich waga waha się od 650 do 800 kg. Dwa wozy przekroczyły wagę 800 kg. Aparatura pomiarowa wskazała 807 i 810 kg. Średnia waga wozu jest w granicach 700 kg - czytamy w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- 10 lat temu ważony był "goły" wóz, bez pełnego wyposażenia. Dlatego jego waga była mniejsza. W tym roku wozy musiały być w pełni wyposażone, m.in. w dyszel, orczyk, czy koło zapasowe. Stąd różnica w wadze sprzed 10 lat i teraz – wyjaśnia Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka z gminy Bukowina Tatrzańska.
Stowarzyszenie podkreśla, że konie, które wożą turystów nad Morskie Oko są w bardzo dobrej kondycji. "Pokazały to tegoroczne badania zwierząt, które zostały przeprowadzone w czerwcu. Badania prowadzili specjaliści z zakresu weterynarii. Na 275 przebadanych koni, z pracy na szlaku wycofane zostały tylko dwa" - wskazują fiakrzy.
"Waga wozu sprzed 10 lat została wykorzystana przez zootechnika do wyliczenia pracy jaką wykonują konie. Tyle że do obliczeń wykorzystano wzór dla konia, który pracuje przy takim wozie cały dzień i codziennie. Tymczasem nasze konie na szlaku do Morskiego Oka pracują godzinę, maksymalnie dwie dziennie i na dodatek nie każdego dnia" - informuje stowarzyszenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.