Sąd Okręgowy w Warszawie w czwartek 27 maja zdecydował w sprawie smoleńskich kontrolerów. Wniosek o 30-dniowy areszt dla Pawła P. został odrzucony. Sąd stwierdził, że nie posiada wystarczających dowodów, by uprawdopodobnić popełnienie przez niego zarzuconego mu czynu.
Według sądu akta postępowania przygotowawczego nie wykazują, by podejrzany utrudniał lub zamierzał utrudniać prowadzone postępowanie. Mają to natomiast czynić organy strony rosyjskiej.
Decyzja sądu w sprawie rosyjskich kontrolerów
Dwa pozostałe wnioski o areszt w ramach śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, skierowane wobec dwóch Rosjan, Nikołaja K. oraz Wiktora R, zostały bezterminowo odroczone. Powodem takiej decyzji sądu ma być niewykonanie przez Rosję wniosków o prawną pomoc dla podejrzanych.
W 2015 roku sformułowane zostały zarzuty wobec smoleńskich kontrolerów lotów. Dwa lata później zostały one zmodyfikowane przez prokuraturę. Paweł P. i Wiktor R. nie byli już podejrzani o nieumyślne spowodowanie katastrofy, a o działanie umyślne. Wówczas również zarzuty usłyszał Nikołaj K., który wydawał polecenia kierownikowi lotów.
We wrześniu 2020 roku Prokuratura Krajowa poinformowała o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie wobec wszystkich trzech podejrzanych. Miał to być pierwszy etap ku wydaniu za nimi międzynarodowego listu gończego.