Michałowo od początku kryzysu uchodźczego na polsko-białoruskiej granicy wspierało zarówno aktywistów, jak i samych migrantów, oferując im pomoc i wsparcie. Władze miasteczka regularnie wyrażały swoją krytykę wobec działań polskich służb granicznych, zarzucając im niehumanitarne traktowanie uchodźców oraz stosowanie push backów, czyli przymusowego zawracania migrantów na stronę białoruską.
Miesiąc temu w michałowskim parku miejskim pojawiła się tymczasowa instalacja artystyczna autorstwa Edwarda Toczki. Praca składa się z dwóch rzeźb. Każda z nich przedstawia różne aspekty kryzysu uchodźczego.
Pierwsza część instalacji ukazuje dramatyczne sceny z granicy polsko-białoruskiej. Druga rzeźba to obraz z granicy polsko-ukraińskiej, gdzie pogranicznicy, z dużo większą wyrozumiałością pomagali uchodźcom uciekającym przed rosyjską inwazją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Te rzeźby mają antypolski wymiar - mówił Rafał Greś z podlaskich struktur Konfederacji, mieszkaniec Michałowa. - Pomnik przedstawia polskiego strażnika granicznego jako oprawcę, który krzywdzi na granicy polsko-białoruskiej biedne dziewczynki - dodał Greś, cytowany przez "Polskie Radio Białystok".
Czytaj także: Była 6:30 rano. A nad basenem w Turcji taki widok
Kontrowersyjne rzeźby stanęły w Michałowie
"Moim zdaniem instalacja zestawia bardzo dokładnie dwa obrazy, rozgrywające się tu i teraz, na naszych oczach" - czytamy w komentarzach. Niektórym mieszkańcom rzeźby jednak nie przypadły do gustu. "Park miejski to nie scena polityczna" - wskazują.
Nigdy nie zgodzę się na plucie na polski mundur! Żołnierze i inne formacje mundurowe, przebywając na granicy bardzo często byli tam ściągani z różnych zakątków Polski, po to by bronić granicy przed nielegalną migracją, odpierać ataki wojny hybrydowej zaplanowanej przez Moskwę i Mińsk - skomentował jeden internauta.
Do sprawy odniósł się również burmistrz Michałowa Marek Nazarko. Stwierdził, że hańbą jest "niehumanitarne traktowanie każdego człowieka". - Ja po prostu uważam, że każdemu człowiekowi należy się pomoc! Każdemu - napisał burmistrz gminy. Przedstawiciel władz, które od dwóch lat robią wiele, by pomóc nieszczęśnikom uwięzionym w lasach na polsko-białoruskim pograniczu.
Gmina Michałowo od lat pomaga migrantom
Warto przypomnieć, że to mieszkańcy Michałowa i okolic udzielili wsparcia tysiącom migrantów, którzy utknęli między Polską a Białorusią. Miało to miejsce po wprowadzeniu stanu wyjątkowego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości we wrześniu 2021 roku. W lesie, gdzie wielu z nich znalazło się w dramatycznej sytuacji, pomagali również aktywiści z Grupy Granica.
Władze gminy Michałowo, położonej w bezpośrednim sąsiedztwie granicy Polski z Białorusią, aktywnie wspierały potrzebujących, zapewniając im ubrania, ciepłe posiłki oraz nocleg. Ponadto w odpowiedzi na kryzys migracyjny, powstał punkt pomocy humanitarnej prowadzony przez WOŚP i PCK, który działał nieprzerwanie.
Lokalnym działaczom Konfederacji nie podobają się rzeźby, dlatego organizują "marsz w obronie polskiego munduru i przeciwko pomnikom". Odbędzie się w niedzielę, 30 czerwca, w Michałowie. Organizatorzy zapewniają, że manifestacja nie ma charakteru partyjnego. W ramach przygotowań do manifestacji, rzeźby zostały tymczasowo przeniesione w inne miejsce.