Konferencja rozpoczęła się chwilę przed godziną 12:00. "Nasz Rząd z całą mocą realizuje działania mające służyć zapobieganiu przemocy domowej, ale również wspierać ofiary, jeśli ta przemoc wystąpi" - tymi słowami konferencję rozpoczął Mateusz Morawiecki.
Premier ostatecznie przedstawił stanowisko rządu. Wspomniał, że istnieje realne zagrożenie, że zapisy konwencji stambulskiej mogą być sprzeczne z konstytucją RP. Polityk dodał jednocześnie, że konwencja niewłaściwie definiuje żródła przemocy wobec kobiet i nie dostarcza narzędzi do walki z nią.
Skierowany został wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności konwencji stambulskiej z konstytucją - powiedział premier Polski.
Przypomnijmy, że w poniedziałek 27 lipca Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wniosek o podjęcie prac, które miałyby na celu wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Minister Zbigniew Ziobro uważał, że w dokumencie nie ma żadnych rozwiązań, które dotyczą ochrony kobiet przed przemocą, a których Polska do tej pory by nie spełniła. Według niego znajdują się w niej natomiast zapisy "o charakterze ideologicznym".
Czym jest konwencja stambulska?
Konwencja stambulska to Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jej zadaniem jest ochrona kobiet przed każdą formą przemocy i dyskryminacji.
Konwencję stambulską podpisały wszystkie kraje Unii Europejskiej, jednak niektóre z nich nadal jej nie ratyfikowały. Są to: Węgry, Litwa, Łotwa, Bułgaria, Czechy, Słowacja i Wielka Brytania (w momencie podpisywania konwencji stambulskiej Wielka Brytania należała jeszcze do UE).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.