Jak informuje Agencja Informacyjna Yonhap, Kwon Young-se przedstawił swoje cele w trakcie konferencji prasowej. Odbyła się ona tuż przed wyjazdem północnokoreańskiego ministra do Niemiec. Wysłannik Kim Dzong Una skupił się w przemowie na kwestiach dotyczących Korei Południowej.
Przeczytaj także: Okrutna decyzja Kim Dzong Una. Ciężko chorzy nie otrzymają pomocy
Korea Północna o Korei Południowej: "okiełznanie nowego rządu"
Kwon Young-se ma planowo spędzić w Niemczech cztery dni. Wysłannik Kim Dzong Una zapowiedział, że w rozmowach z przedstawicielami międzynarodowej sceny politycznej będzie skupiał się na problemach, jakie według niego stwarzają rządzący w Korei Południowej.
Przeczytaj także: Tajemnica Kima wyszła na jaw? Zwrócili uwagę na jego podekscytowanie
Minister z Korei Północnej chciałby poszukać sojuszników, którzy wsparliby Kim Dzong Una w dążeniach do denuklearyzacji Seulu. Jednocześnie deklaruje, że zależy mu, a tym samym "najwyższemu przywódcy", na utrzymaniu pokoju na Półwyspie Koreańskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Stworzył mapę Korei Północnej. Podaje sekretne szczegóły
Kwon Young-se postanowił także odnieść się do incydentu, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu w jego ojczyźnie. Na terenie Korei Północnej doszło wówczas do wystrzelenia, w ramach testu, rakiet batalistycznych. Wysłannik Kim Dzong Una usprawiedliwił jednak działania północnokoreańskiego wojska, argumentując, że było to jedynie zabezpieczanie się na ewentualność agresji ze strony południowego sąsiada.
Mogą spróbować przejąć kontrolę nad Koreą i rozwijać tu własną broń. Uważam, że naszym głównym zamiarem jest okiełznanie nowego rządu Korei Południowej. A ponieważ, ze względu na sytuację polityczną w Stanach Zjednoczonych, kwestia Korei Północnej znalazła się na drugim miejscu, możemy spróbować także zwrócić uwagę Waszyngtonu – tłumaczył Kwon Young-se (Yonhap).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.