W poniedziałek Korea Północna wystrzeliła kolejne podejrzane pociski artyleryjskie. Kilka godzin później zorganizowano specjalne spotkanie, w którym uczestniczył sam Kim Dzong Un.
Kim Dzong Un prowadzi kolejne testy
Połączony Komitet Szefów Sztabów potwierdził, że w niedzielny poranek wykryto wiele trajektorii lotu uważanych za północnokoreańską artylerię. Korea Południowa stale monitoruje Koreę Północną w związku z obawami przed nagłym atakiem.
Jeśli Korea Północna podejmie kolejną próbę nuklearną, myślę, że wzmocni to tylko naszą obronę, a także sankcje międzynarodowe. Korea Północna powinna zmienić zdanie i podjąć właściwą decyzję - skomentował południowokoreański minister spraw zagranicznych Park Jin, cytowany przez NK News.
Po wystrzeleniu pocisków odbyło się spotkanie, na którym Kim Dzong Un pojawił się z papierosem w dłoni. Ten widok nie powinien jednak nikogo dziwić, ponieważ przywódca Korei Północnej jest od lat nałogowym palaczem. Według niepotwierdzonych informacji na oficjalnych spotkaniach, uroczystościach czy przyjęciach wszędzie porozstawiane są popielniczki tak, aby Kim miał zawsze jedną w zasięgu ręki.
Nałogowymi palaczami byli także ojciec i dziadek Kima. W przeszłości zdarzało się, że Kim rzucał na jakiś czas, ale zawsze do swojej ulubione używki wracał. Na papierosy, cygaretki i cygara z importu dla północnokoreańskiego przywódcy idą ponoć grube miliony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.