Korea Południowa dołącza do grona krajów, które używają broni laserowej. Według think tanku RAND w krajowe programy w zakresie tej technologii inwestują także między innymi Izrael, Chiny, Rosja, Francja, Indie, Turcja, Iran i Japonia.
Broń laserowa w Korei Południowej ma rozwiązać problem dronów nadlatujących od sąsiada z Północy - ma za zadanie je roztapiać.
Strzał z tej broni, znanej jako Block-I, będzie kosztował ok. 2000 wonów południowokoreańskich (ok. 5,80 zł) i według południowokoreańskiej Administracji Programów Zakupów Obronnych "jest zdolny do precyzyjnych ataków na małe bezzałogowe statki powietrzne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korea Południowa wprowadza broń laserową
Projekt ma być gotowy do użycia jeszcze w tym roku. Administracja w Seulu podkreśliła, że system laserowy będzie pomocny w "reagowaniu na prowokacje Korei Północnej z użyciem dronów".
Do końca roku rozmieszczony ma zostać co najmniej jeden system przeciwlotniczej broni laserowej, z czasem ma ich być więcej - zapowiedziała Administracja Programu Zakupów Obronnych.
Kiedy broń laserowa przesyła ciepło do drona, jego powierzchnia się topi. Gdy powierzchnia topi się, wewnętrzne elementy zapalają się, powodując upadek drona - tłumaczył AFP pracownik administracji Lee Sang-yoon.
Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un zapowiedział wprowadzenie w 2024 r. bezzałogowego sprzętu bojowego, w tym dronów szturmowych. Jak twierdzą eksperci, Kim Dzong Un prawdopodobnie uważa drony za tanią i skuteczną metodę wzbudzania konfliktów i podziałów w Korei Południowej.
Czytaj także: "Oszustwo i przesada". Kim kłamał o głowicy bojowej?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.