Boris Johnson opuścił OIOM. Premier trafił na oddział intensywnej terapii w poniedziałek wieczorem, kiedy symptomy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, się u niego nasiliły.
Premier opuścił tego wieczora oddział intensywnej terapii, zabrano go z powrotem na oddział, na którym będzie dokładnie monitorowany na wczesnym etapie powrotu do zdrowia. Jest w bardzo dobrym nastroju – oświadczył rzecznik rządu, cytowany przez BBC.
Premier Wielkiej Brytanii trafił do Szpitala św. Tomasza w Londynie w niedzielę 5 kwietnia. O tym, że został zakażony koronawirusem, poinformowano kilka dni wcześniej – 27 marca. W poniedziałek stan jego zdrowia się pogorszył i lekarze podjęli decyzję o zabraniu go na OIOM, gdzie spędził trzy noce.
Johnson ma się już lepiej. Wiadomość o tym, że opuścił oddział intensywnej terapii, ucieszyła brytyjskich polityków.
Cieszę się, że Boris Johnson został zabrany z oddziału intensywnej terapii - cały kraj kibicuje mu, żeby wrócił do pełni sił tak szybko, jak to tylko możliwe - stwierdził David Lammy z Partii Pracy.
Boris Johnson nie pracuje od poniedziałku
Nawet kiedy stwierdzony został u niego koronawirus, premier nie przerywał pracy. Zrobił to dopiero w poniedziałek. Jego obowiązki przejął Dominic Raab. Nie wiadomo na razie, kiedy Boris Johnson będzie mógł wrócić do pracy.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Prof. Krzysztof Simon apeluje do Polaków w sprawie świąt Wielkiej Nocy
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.