W Hiszpanii i Francji coraz więcej chorych na Covid-19 trafia do szpitala. Oddziały intensywnej terapii wkrótce będą przepełnione i może dojść do kolejnego kryzysu w służbie zdrowia.
Liczba hospitalizowanych we Francji wzrosła o 28 proc. w ciągu ostatniego miesiąca. Z kolei hiszpańskie szpitale przyjęły prawie 11 tys. osób w ciągu czterech tygodni, czyli więcej niż w poprzednich trzech miesiącach łącznie.
Kryzysowe rejony to Madryt, Marsylia i Bordeaux. Lekarze zaczynają się powoli przygotowywać do nadchodzącego kryzysu, powstają także tymczasowe ośrodki pomocy doraźnej.
Coraz gorzej wygląda także sytuacja w Wielkiej Brytanii. Eksperci ostrzegają, że za około 6 tygodni także tam zabraknie łóżek, a liczba zakażeń będzie wynosić po kilkadziesiąt tysięcy dziennie.
Czytaj także: Koronawirus jest wyjątkowy. Bardzo złe wieści z Węgier
W pewnym sensie jest to sytuacja podobna do sytuacji w marcu, ale w zwolnionym tempie - powiedział lokalnym mediom dr Carlos Velayos, lekarz OIOM-u ze szpitala na przedmieściach Madrytu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.