Przed sprowadzeniem pierwszych szczepionek do Polski było dużo obaw. Nie brakowało głosów, że nasi rodacy nie będą chcieli w ten sposób uchronić się przed zakażeniem koronawirusem. Pierwsze tygodnie szczepień jednak pokazują, że obawy były bezpodstawne.
Koronawirus. Polacy nie boją się szczepionek
W tej chwili mamy już ponad milion osób, które przyjęły co najmniej jedną dawkę szczepionki. To głównie pracownicy branży medycznej oraz najstarsi seniorzy. Aby jednak mieć największą ochronę, trzeba wziąć dwie dawki szczepionki.
Takich osób z każdym dniem przybywa. Z poniedziałkowych danych portalu bankier.pl wynika, że mamy już ponad 200 tys. osób, które są już po dwóch dawkach. Takie osoby mogą czuć się najbardziej bezpiecznie.
Ciekawe są także inne dane. Okazuje się, że aż 94 proc. wszystkich lekarzy w Polsce szczepiło się przeciw COVID-19. To może wzbudzić zaufanie do szczepionki u osób niezdecydowanych.
Nie ma też powodu do paniki z powodu niepożądanych odczynów poszczepiennych. Tych jest niewiele, a do tej pory w statystykach ujęto 871 takich przypadków.
W tej chwili problemem nie jest brak chętnych na szczepienia, a ich dostępność. Problem mają częściowo rozwiązać szczepionki firmy AstraZeneca, która zaczną docierać do Polski w drugim tygodniu lutego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.