Pandemia koronawirusa przybrała ostatnimi czasy na sile w wielu krajach. Jednym z nich jest Hiszpania. To właśnie tam Naukowcy z Uniwersytetu w Kantabrii przeprowadzili badanie na 200 pacjentach przebywających w szpitalu w Santanderze z powodu zakażenia koronawirusem. Wyniki zostały opublikowane 27 października w Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism.
Wyniki badań. Okazuje się, że ponad 80 proc. badanych zmaga się z niedoborem witaminy D. Jej poziom znacząco różnił się między osobami zakażonymi a zdrowymi. Witamina D odpowiada za utrzymywanie prawidłowej struktury i funkcji kośćca i za prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Organizm pozyskuje ją, gdy jest wystawiony na działanie promieni słonecznych. Znajduje się również w tłustych rybach, bądź żółtkach jaj.
Naukowcy nie znaleźli jednak powiązania między niedoborem a intensywnością choroby. Jednak zazwyczaj osoby bardziej narażone na zakażenie mają mniej witaminy D. Grupa 19 pacjentów została odseparowana i przyjmowali suplementy z witaminy D. Spowodowało to nieco lżejsze przejście choroby. Autor badania zaleca uzupełnianie niedoborów witaminowych zarówno zdrowym jak i chorym.
Leczenie witaminą D powinno być zalecane u pacjentów zakażonych COVID-19 z niskim poziomem witaminy D krążącej we krwi, ponieważ takie podejście może mieć korzystny wpływ zarówno na układ mięśniowo-szkieletowy, jak i układ odpornościowy - powiedział autor badania, Dr José L. Hernández.
Koronawirus w Hiszpanii
Pandemia koronawirusa w Hiszpanii przybrała ostatnimi czasy na sile. Od połowy lipca wskaźniki dziennych zakażeń rosną, jednak w październiku zbliżyły się do poziomu 20 tysięcy. W kraju przywrócono obostrzenia i wprowadzono godzinę policyjną. Od początku pandemii koronawirusem zakaziło się milion 120 tysięcy Hiszpanów. Niestety ponad 35 tysięcy z nich zmarło
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.