Już wcześniej lekarze i pielęgniarki z Indii zgłaszali, że są ofiarami prześladowań. Od wybuchu pandemii COVID-19 zaczęli m.in. doświadczać problemów ze strony najemców, którzy zaczęli wymawiać im mieszkania w obawie przed zarażeniem koronawirusem.
Koronawirus: jakie ataki spotykają pracowników służb medycznych?
Do jednej z napaści doszło w Nowym Delhi. Dwie lekarki kupowały owoce na lokalnym straganie, kiedy zostały zaczepione przez mężczyznę. Ten oskarżył je, że zarażają innych koronawirusem.
Lekarki próbowały załagodzić sytuację. Tłumaczyły mężczyźnie, że stosują zasady społecznego dystansu i nie stanowią dla nikogo zagrożenia. Nieznajomy zażądał, aby trzymały się z daleka od straganów z owocami, ponieważ są źródłem COVID-19. Następnie podjął próbę seksualnej napaści na kobiety.
Sprawca został ujęty już następnego dnia. Mimo szybkiej reakcji policji przedstawiciele szpitala, w którym pracowały ofiary, wydali oficjalne oświadczenie. Wyrazili w nim żal, że przedstawiciele personelu medycznego stali się obiektem prześladowań.
Wszyscy ryzykujemy nasze życie dla społeczeństwa i jesteśmy traktowani jak niedotykalni – ubolewa doktor Manish Kumar, prezes stowarzyszenia lekarzy rezydentów ("The Straits Times").
Incydenty z udziałem lekarzy zdarzają się na tyle często, że głos zabrał premier Indii. Narendra Modi zaapelował do społeczeństwa, aby powstrzymywali się od ostracyzmu oraz nękania wobec pracowników medycznych. Jednak prośby nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.