Na początku kwietnia raper Ty trafił do szpitala. Popularny artysta zakaził się koronawirusem. Źle znosił chorobę i trafił na oddział intensywnej terapii. W pewnym momencie lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
W ostatnich tygodniach jednak czuł się coraz lepiej. W pewnym momencie został wypisany z OIOM-u. Ben Chijoke był już na dobrej drodze, by wygrać z zabójczym wirusem. Niestety, nagle sprawy się skomplikowały.
Koronawirus na świecie. Raper Ty nie żyje
Kilka dni temu u muzyka pojawiło się zapalenie płuc, które u zakażonych koronawirusem jest śmiertelnie groźne. Niestety, brytyjskie media poinformowały, że 47-latek zmarł w szpitalu.
Ty dla wielu jest legendą rapu, a największą popularnością cieszył się na początku lat 2000. Łącznie wydał pięć albumów, a ostatni w 2018 roku. Jego śmierć jest wielką stratą dla środowiska hip-hopu.
Czytaj także:
- Nie żyje popularna piosenkarka. Okoliczności jej śmierci budzą wątpliwości
- Nie żyje Piotr Nowak. Był gitarzystą basowym w Blackout i Breakout
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.