W czasie pandemii koronawirusa kluczowa jest obserwacja swojego stanu zdrowia i ewentualnych objawów. WHO podała, że trzy najbardziej charakterystyczne symptomy COVID-19 to kaszel, gorączka oraz duszności.
Czytaj także: Zbadali ozdrowieńców z Wuhan. Koszmarne wieści
Na początku pandemii wielu ekspertów kładło nacisk na uporczywy kaszel. Jednak według najnowszych danych brytyjskiego Office for National Statistics (ONS), kaszel może nie być głównym objawem występującym u zakażonych.
Najczęstszy objaw COVID-19. Nie chodzi o kaszel
Z czasem jako objaw koronawirusa uznano także m.in. utratę węchu lub smaku. Zdaniem brytyjskich naukowców to właśnie ten symptom najczęściej występuje u chorych na COVID-19.
Eksperci zauważyli, że w okresie od 15 sierpnia do 26 października liczba osób z COVID-19, u których zaobserwowano utratę smaku lub węchu wzrosła we wszystkich grupach wiekowych. Objaw ten wystąpił u 20-40 proc. osób w wieku powyżej 35 lat. Dla porównania gorączkę miało 15-25 proc., a kaszel 13-18 proc. osób.
Ta dysproporcja była jeszcze wyraźniejsza wśród młodszych pacjentów. Aż 60 proc. osób poniżej 35. roku życia miała utratę węchu i smaku, 15-25 proc. gorączkę, a mniej niż 10 proc. kaszel. Ten ostatni objaw najrzadziej występował u dzieci do 11. roku życia.
Zobacz także: Minister Zdrowia o spadku zakażeń. Koronawirus pod kontrolą? (WIDEO)
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.