"To jest o wiele bardziej przerażające". Brytyjscy lekarze i pielęgniarki alarmują: na oddziałach chorób zakaźnych jest coraz więcej dzieci chorych na COVID-19. To dla pracowników służby zdrowia nowy i bardzo złowrogi trend.
Jest zupełnie inaczej. To sprawia, że jest to o wiele bardziej przerażające dla nas, lekarzy, pielęgniarek, ratowników i wszystkich innych, którzy pracują na pierwszej linii – powiedziała Laura Duffell z King's College Hospital w Londynie.
Czytaj też: Raport MZ. Statystyki z Nowego Roku
Koronawirus. "Teraz jest zupełnie inaczej." Oddziały pełne dzieci
Pielęgniarka podkreśliła, że niepokojąco wysoka liczba nowych zakażeń dotyka dzieci i młodych dorosłych, którzy nie cierpią na żadne schorzenia dodatkowe.
To w minimalnym stopniu dotknęło dzieci w pierwszej fali. A teraz mamy cały oddział dzieci i wiem, że niektórzy z moich kolegów są w tej samej sytuacji, mają oddziały dzieci chorych na COVID-19 – wyjawiła Duffell w rozmowie z "The Telegraph".
Brytyjskie szpitale "uginają się pod naporem pacjentów". Szpitale w Londynie działają obecnie na ponad 200 proc. swojej normy. Mniejsze placówki rozsiane po Wielkiej Brytanii są mniej dotknięte epidemią, działają "zaledwie" na 150 proc. swoich możliwości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.