Gdy ministerstwo edukacji ogłosiło, że od 1 września uczniowie wrócą do szkół, natychmiast rozpoczęły się dyskusje. Pojawili się tacy, którzy stwierdzili, że to zła decyzja. Inni natomiast zwracali uwagę głównie na to, że poinformowano, iż uczniowie nie będą musieli zakrywać twarzy.
Niektórzy totalnie nie potrafili tego zrozumieć. Zarówno dzieci, jak i młodzież przecież również mogą roznosić koronawirusa. Eksperci zauważali, że można na przykład zalecić noszenie przyłbic.
Koronawirus w Polsce. Uczniowie wrócą do szkół w maseczkach?
Teraz temat zakrywania ust i nosa w szkołach znów znalazł się na tapecie. Okazuje się, że resort edukacji zastanawia się nad tym, by wprowadzić obowiązek noszenia maseczek w placówkach oświatowych.
Przynajmniej w tych największych szkołach wydaje się, że ma to uzasadnienie (...). W mniejszych szkołach wydaje się, że zagrożenie jest dużo mniejsze i tam być może takiego obowiązku nie będzie - powiedział minister edukacji Dariusz Piontkowski podczas środowej konferencji prasowej.
Wiemy już, kiedy ma zapaść ostateczna decyzja w tej sprawie. Minister edukacji podał, że konkrety zostaną ujawnione w czwartek albo piątek.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.