Koronawirus w Polsce. W tych sklepach nie musisz mieć maseczki

Zgodnie z obowiązującymi przepisami na czas pandemii koronawirusa maseczkę musimy zakładać na przykład w sklepie. Polacy w pewnym momencie zaczęli lekceważyć to obostrzenie, a więc ruszyły policyjne kontrole w całym kraju. Zdarzają się jednak sklepy, które nie widzą problemu w tym, że klienci nie zakrywają nosa i ust.

Koronawirus w Polsce. Radzymin. Sklepy bez maseczek

To na przykład cukiernia i sklep z wyrobami tytoniowymi w Radzyminie. Radio Kolor przyjrzało się sprawie. Głos zabrała pracownica jednego ze sklepów, który ignoruje nakaz zakrywania nosa i ust podczas zakupów.

Na Twitterze pojawiło się zdjęcie komunikatu, który wisi na szybie jednego z takich sklepów. Czytamy w nim, że "w tym sklepie sprzedawcy nie noszą maseczek. Nie wymagamy tego również od was". Następnie właściciel sklepu powołuje się m.in. na artykuł 31 Konstytucji RP, który mówi:

1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

To nie wszystko, bo w komunikacie jest także wskazany artykuł 135 Kodeksu Wykroczeń.

Co ciekawe, wielu klientów i tak zakłada maseczki. Problemy jednak mogą mieć właściciele sklepów. W przypadku kontroli sprawa może się skończyć w sądzie.

Czytaj także:

Polski lek na koronawirusa. Ruszyła produkcja

W Chile znieśli restrykcje. "Ludzkie tsunami" w centrum handlowym