Urząd statystyczny Rosstat poinformował, że liczba zgonów odnotowanych w Rosji od stycznia do listopada wzrosła o 229 700 w porównaniu z rokiem poprzednim. Wicepremier Tatjana Golikowa przyznała, że ponad 81 proc. tego wzrostu jest wynikiem COVID-19.
Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że ponad 81 proc. wzrostu śmiertelności, który miał miejsce w tym okresie, można przypisać COVID-19 i jego skutkom - powiedziała wicepremier Rosji cytowana przez BBC.
Rosja przyznała, że liczba ofiar COVID-19 jest trzykrotnie wyższa
Oznacza to, że z powodu epidemii koronawirusa w Rosji zmarło ponad 186 tys. osób. To trzykrotnie więcej niż wskazują oficjalne dane, zgodnie z którymi w kraju odnotowano 55,8 tys. ofiar śmiertelnych COVID-19. Golikowa zapewnia jednak, że rosyjski rząd nigdy nie ukrywał danych dotyczących śmiertelności wywołanej koronawirusem.
Czytaj także: Moskwa stawia Nawalnemu ultimatum. Grożą mu więzieniem
Biorąc pod uwagę nowe dane, Rosja może być trzecia na świecie pod względem liczby zgonów na COVID-19. Więcej ofiar było jedynie w USA (335 tys.) i Brazylii (192 tys.).
Od początku epidemii w kraju odnotowano ponad 3,1 mln zakażeń. Prezydent Władimir Putin uznał, że Rosja jest skuteczniejsza w walce z wirusem niż reszta świata, jednak szpitale w wielu częściach kraju mają problemy z radzeniem sobie ze wzrostem liczby pacjentów.
Zobacz także: Setki ciał w niemieckim krematorium. Boże Narodzenie w cieniu koronawirusa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.