Według ustaleń Independent francuskie obywatelstwo otrzymało – lub wkrótce otrzyma – już 700 cudzoziemców. Są wśród nich nie tylko lekarze i pielęgniarki, lecz także osoby zajmujące się sprzątaniem, opieką nad dziećmi czy pracujące w sklepach.
Przeczytaj także: COVID-19 zbiera żniwo za polską granicą. Rekord zgonów w Niemczech
Koronawirus we Francji. Pracownicy z pierwszej linii otrzymają obywatelstwo
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uzasadniło decyzję o przyspieszeniu procesu przyznawania obywatelstwa tym, że pracownicy wybranych zawodów są najbardziej narażeni na zachorowanie na COVID-19. Niejednokrotnie kończy się to dla nich śmiercią.
Pracownicy służby zdrowia, sprzątaczki, osoby opiekujące się dziećmi, pracownicy sklepów: wszyscy udowodnili swoje zaangażowanie na rzecz naszego narodu, a teraz nadeszła kolej, by Republika (Francuska – przyp. red.) zrobiła krok w ich kierunku – uzasadnia minister Marlene Schiappa (Independent).
Przeczytaj także: Wirusolog z laboratorium w Wuhan przemówiła. Co na to WHO?
Nie wszyscy zgadzają się z decyzją francuskiego rządu. Swoje niezadowolenie wyrażają m.in. imigranci, którzy nie pracują "na pierwszej linii". Zarzucają oni władzom kraju, że taka polityka jest niesprawiedliwa wobec innych cudzoziemców, codziennie doświadczających trudności ze względu na nieuregulowaną sytuację prawną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.