Koronawirus. Włochy zamykają plac z Fontanną Di Trevi w Rzymie
Mimo zaleceń pozostania w domach i zachowania dystansu społecznego Włosi wyszli na ulice. Mieszkańcy Rzymu spacerowali po mieście, gromadzili się w znanych miejscach i robić zakupy w centrach handlowych. To z kolei skłoniło władze do podjęcia bardziej drastycznych kroków.
Straż miejska ogrodziła Fontannę Di Trevi. Jak podaje Onet, decyzję tę tłumaczono tym, że nie da się w tym miejscu zachować bezpiecznych odstępów.
Nie tylko w Rzymie Włosi nie zastosowali się do zaleceń sanitarnych. Podobna sytuacja dotyczy także innych miast we Włoszech, tj. Mediolan, Turyn czy Brescia.
Włosi domagają się zmniejszenia restrykcji w czasie świąt
Władze Włoch zarządziły, że od 21 grudnia do 6 stycznia będzie obowiązywał zakaz podróży między regionami. Aby móc się przemieszczać po kraju, konieczna będzie uzasadniona przyczyna. Mieszkańcy Włoch naciskają jednak na władze, by te restrykcje zostały poluzowane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.