O zdarzeniu poinformował sam zainteresowany. Janusz Korwin-Mikke zamieścił wpis na Twitterze. Stwierdził w nim, że jego konto zostało usunięte przez "faszystów i bolszewików".
Z kompletnie niezrozumiałych powodów Faszyści&Bolszewicy usunęli mi stronę – napisał polityk Konfederacji.
Korwin-Mikke zbanowany. Zaskakujący komentarz Zandberga
Sprawę skomentował poseł partii Razem Adrian Zandberg. We wpisie w mediach społecznościowych "Potężny Duńczyk", jak nazywają go sympatycy, stwierdził, że trudno o polityka, którego poglądy uważa za bardziej odstręczające niż Korwin-Mikkego. Zandberg ocenił jednak, że choć można śmiać się, że Janusz Korwin-Mikke przekonał się na własnej skórze, jak działa wolny rynek, to sprawa jest dużo poważniejsza.
Biznes, który nie podlega społecznej kontroli, ma wielką władzę. I to jest realny problem dla demokracji – napisał Zandberg na Twitterze.
Janusz Korwin-Mikke miał wielu obserwujących na Facebooku. Został zbanowany
Profil Korwin-Mikkego na Facebooku obserwowało prawie 780 tys. użytkowników. Profil polityka został usunięty w czwartek wieczorem, ale Korwin-Mikke znalazł wyjście z sytuacji. W piątek przypomniał sobie, że ma przecież też inny profil na portalu społecznościowym.
Zadzwonił do mnie przemiły Anonim. Prosił o dyskrecję, powiedział, że jest z FB, że przeprasza - ale represje dotyczą nie mnie osobiście, lecz konkretnej STRONY. Więc jeśli chcę, to mogę sobie założyć nową i pisać (a FB będzie zarabiał). A ja przypomniałem sobie, że takową mam! Więc witam na nowej-starej stronie - napisał polityk na stronie "Janusz Korwin-Mikke - Polish Politician".
Obejrzyj także: Korwin-Mikke odchodzi z europarlamentu. Przypominamy słynne wypowiedzi polityka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.