Turyści chętnie korzystają z tanich lotów i atrakcyjnych cenowo ofert z biur podróży. Ale gdy chcą zostawić samochód na parkingu lotniskowym, muszą się liczyć z dodatkowym wydatkiem, który jest niemałym obciążeniem. O jakich kwotach mowa?
Brytyjska firma Moneybarn sporządziła ranking drogich parkingów, z którego wynika, że najwięcej trzeba zapłacić, pozostawiając samochód na lotnisku Hamad w Katarze. Tam cena za tygodniowy postój to 1960 riali katarskich, czyli w przeliczeniu - ponad 2,1 tys. zł.
Z mniejszym, choć nadal sporym wydatkiem trzeba się liczyć, pozostawiając samochód na lotnisku Heathrow w Londynie, gdzie opłaty wynoszą około 1300 zł tygodniowo. Do najdroższych na świecie należy również londyńskie lotnisko Gatwick – gdzie pobiera się 180 funtów tygodniowo, a więc ponad 900 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Parkingi na polskich lotniskach – ceny
Polskie lotniska nie znalazły się niechlubnej czołówce tego zestawienia. Nie oznacza to jednak, że jest tanio, choć wiele zależy od tego, na jaką opcję się zdecydujemy.
Na lotnisku im. Chopina w Warszawie za tygodniowy parking zapłacimy od 310 do 740 zł. Jeżeli kierowca chce zostawić samochód na wielopoziomowym parkingu w strefie Komfort, a więc niespełna 100 m od terminala, za parking musi zapłacić tyle samo, co kierowca w Miami.
Znacznie taniej jest w Krakowie (od 150 do 340 zł za tygodniowy postój) i Gdańsku (od 50 do 111 zł). W obu przypadkach kierowcy mogą wybierać spośród tańszych i droższych opcji.