Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w dystrykcie Mendhar Poonch w Indiach. Jak podaje "Daily Mail", 26-letnia matka, mieszkająca w wiosce Mankote, poderżnęła gardła nowonarodzonym bliźniaczkom po tym, jak jej mąż zaprzeczył, że jest ojcem dzieci.
Lokalna policja potwierdziła, że matce postawiono zarzut zabójstwa własnych dzieci. Kobieta przyznała się do zbrodni.
To matka zabiła swoje bliźnięta. Przyznała się do zbrodni – powiedział NDTV Yogul Manhas, starszy inspektor policji w Poonch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dokonała zbrodni ze strachu
Według NDTV mąż kobiety pracuje w Arabii Saudyjskiej. Trzy miesiące temu wrócił do domu po dłuższej nieobecności. Jego żona miała urodzić bliźnięta wkrótce po powrocie mężczyzny, co skłoniło go do zgłoszenia sprawy na policję. Poinformował, że dzieci pochodzą z "nieślubnego związku".
Bojąc się kłopotów, kobieta zabrała swoje noworodki na pobliskie pole i je zabiła - poinformowała policja.
Ciała dzieci zostały przetransportowane do szpitala rejonowego Mendhar, w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Początkowo mieszkańcy wsi podejrzewali, że mężczyzna brał udział w makabrycznej zbrodni, dlatego policja zatrzymała go w celu przesłuchania.
Wszczęto szczegółowe dochodzenie w tej sprawie.
W Indiach, szczególnie na prowincji, sytuacja kobiet jest bardzo trudna. Problemami życia codziennego jest bieda i głód. Kobiety są dyskryminowane (dyskryminacja dotyczy już małych dziewczynek, bo to narodziny syna uważa się za prawdziwe błogosławieństwo, zaś narodziny córki to ciężar, głównie finansowy) i zmuszane do katorżniczej pracy.
Mieszkanki Indii, szczególnie z niższych kast, często padają ofiarami gwałtów. Z policyjnych statystyk wynika, że w 2022 roku w Indiach zarejestrowano ponad 31,5 tys. gwałtów (średnio 86 przypadków dziennie).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.