7-latka jechała przez Queen’s Park na skuterze, gdy nagle zrzuciła ją z niego 30-letnia kobieta. Agresorka trzymała 7-latkę, gdy w międzyczasie rodzice biegli w jej kierunku, aby jej pomóc. Nie zdążyli.
Morderczyni stanęła przed sądem. Wkrótce okazało się, że 30-letnia Eltiona Skana jest chora na schizofrenię i od dłuższego czasu nie przyjmuje leków.
Jak stwierdził w rozmowie z Daily Mail ojciec zamordowanej 7-latki Emily Jones, po wysłuchaniu tego, co na sali rozpraw mówili śledczy, a także po tym, jak ustosunkowano się do ich wniosków, stwierdził, że odpowiedzialni za Eltionę chcą "zrzec się wszelkiej odpowiedzialności". Stwierdził także, opierając się na tym, co ustalili śledczy, że to oczywiste, że Eltiana była "tykającą bombą" i każdy o tym wiedział.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa. Nowe informacje z Rosji
Jednak po śmierci Emily, kiedy przeprowadzono dochodzenie, ustalono, że tej strasznej tragedii nie dało się uniknąć. Prokurator, po wysłuchaniu szczegółów śledztwa, wycofał się z oskarżenia, zgodnie z którym Skana miałaby odpowiadać za morderstwo. W piątek zapadła taka właśnie decyzja. W piątek też Skana przyznała się, lecz nie do popełnienia morderstwa, ale do zabójstwa, za które konsekwencje, według prawa, są mniejsze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.