Brazylijska służba zdrowia oznajmiła, że tylko 28 maja w kraju zdiagnozowano aż 26417 nowych przypadków koronawirusa. Jest to najwięcej od początku epidemii w kraju. Istnieją obawy, że w następnych dniach będzie ich jeszcze więcej.
Łączna ilość zarażonych to już niemal 439 tysięcy - więcej odnotowano wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Trzeci dzień z rzędu liczba nowych ofiar wirusa przekroczyła tysiąc osób. Pod tym względem południowoamerykański kraj znajduje się wciąż za najbardziej dotkniętymi państwami w Europie - Włochami, Francją, Hiszpanią i Wielką Brytanią - oraz USA.
Koronawirus w Brazylii.
Dzienna liczba zgonów ostatnio jednak znacznie przewyższa te rejestrowane w państwach Starego Kontynentu. Jedynym krajem, gdzie jest ona porównywalna, jest USA.
Brazylijski system opieki zdrowotnej jest przeciążony, a w największych miastach kraju - Rio de Janeiro i Sao Paulo trwają protesty przeciwko prezydentowi Jairowi Bolsonaro, który nadal lekceważąco wypowiada się o epidemii. W tych miastach sytuacja jest również najpoważniejsza.
Administracja Bolsonaro wciąż nie podjęła decyzji o wprowadzeniu ogólnokrajowego stanu epidemii. Prezydent Brazylii wciąż spotyka się ze swymi zwolennikami, a samą pandemię nazywa "histerią", która nie powinna doprowadzić do zatrzymania gospodarki. Co więcej, zdecydowano, że od 1 czerwca będą znoszone obostrzenia dotychczas wprowadzone.
Zobacz także: Masowe groby w Brazylii. Dramatyczna sytuacja w związku z COVID-19
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.